Paaaanie, paaaanie... jak komputerowe to tylko Pixar. "Walle" mnie wbił w fotel niezwykłą emocjonalność zbudowaną szczątkowymi dialogami. "Odlot" jest nie mniej fantastyczny - niesamowicie ciepła i wzruszająca animacja a do tego bardzo głęboka jak na film dla dzieci. Na filmy od Dreamworksu nie chce mi się nawet patrzeć, odkąd obejrzałem "Potwory kontra obcy" uważam to studio za skończony etap w moim życiu kulturalnym.
... jednak znacznie bardziej wolę dojrzałe animacje. "Persepolis" obejrzałem po przeczytaniu komiksu. Rewelacyjna, sugestywnie narysowana historia młodej Iranki, która w końcu opuszcza swój kraj. Rewelacja.
"Walc z Bashirem" - w zasadzie to polecam bardziej jako film, bo akurat quazi-realistyczna animacja niespecjalnie przypadła mi do gustu.
"Trio z Belleville" - nieco przydługa, jednak przepięknie narysowana animacja. Szczypta surrealizmu i styl znany z gier o Professorze Laytonie. Fani zdecydowanie powinni sprawdzić.
"Zbrodnia i Kara" - krótkometrażowa animacja wykonana autorską techniką Piotra Dumały. Rewelacyjny, ciężki klimat Petersburga - to chyba najlepiej przeniesiony charakter samego utworu, jaki można zobaczyć
"Katedra" - cóż - legenda.

Trzeba zzobaczyć. Głęboki, bardzo piękny film który się po prostu "czuje". Pokazanie, że piękna animacja może iść w parze z ambitną realizacją (chyba każdy wie do czego piję...)
"Sztuka spadania" - druga animacja Bagińskiego. Zdecydowanie bardziej dosłowna i lekka, jednak wciąż kipiąca interesującymi wizjami.