Swego czasu jak miałem burdel w pokoju (dokładniej to w szufladach - wszędzie walały się jakieś długopisy, karteczki itd..), na podstawie książki do origami, z prędkością ok. 40 sztuk/godzinę, masowo produkowałem pudełka różnych kształtów :> Od małych 4-kątów do dużych 8-kątów z przykrywkami :>
Część mam do dziś i wciąż składuję w nich jakieś markery
