Moje (biedne, bo biedne...) prace z jedynego domowego tableta za jaki robi mi NDS. Colors! to moc:
http://boromi.deviantart.com/gallery/#Drawings
dziś chyba najbardziej lubię mojego pastora Galswella, choć i on nie wyrasta ponad kategorię "w czasie deszczu dzieci się nudzą...". ;]
o, byłbym zapomniał - baner poniżej też jest zrobiony w Colorsach (no i edytowany gimpie). Wiem, paskudny. ;]