Co prawda ostatnio rzadko kiedy coś oglądam, ale z tych co już zaliczyłam, to najbardziej mi się podobały:
1.
Tengen Toppa Gurren Lagann - nie lubię mechów. Mogłabym się nawet skusić o stwierdzenie, że wręcz NIENAWIDZĘ mechów. Ale są takie nieliczne przypadki, kiedy mi one w ogóle nie przeszkadzają, ba, nawet czekam aż się tylko pojawią. Zresztą, to anime jest tak EPICKIE, że tego się nie da opisać... to po prostu trzeba zobaczyć.
2.
Soul Eater - seria, której motywem przewodnim jest szaleństwo. Mnie to wystarczy
3.
FullMetal Alchemist: Brotherhood - anime na podstawie mojej ulubionej mangi, od której w sumie się zaczęła moja cała przygoda z M&A... sentyment ;d