To moze ja dorzuce swoje trzy grosze. Oryginalne zeszyty Year One, a wiec Batman #404 - #407, to sredni rarytas. Amerykanskie wydania [a wiec jedyne w przypadku ktorych mozna mowic o jakiejs wiekszej wartosci] w stanie bardzo dobrym to wydatek rzedu $20. Jesli ktos wola sobie wiecej, znaczy ze chce zarobic na tych, ktorzy sie nie znaja.
W dzisiejszych czasach duzy wplyw na ceny ma eBay. Ludzie sprzedajacy tam komiksy, gry i inne rupiecie mysla tylko i wylacznie o zysku. Kazdy starszy komiks oznaczany jest haslem !!!SUPER RARE NEAR MINT!!! a cena to kilkadziesiat zielonych.
Naklad wydawniczy Marvel i DC to nie tylko Stany, ale i Kanada - Dwa kraje przepelnione po brzegi komiksami. Sklepow i stron aukcyjnych nie brakuje, a ludzie zbierajacy i sprzedajacy komiksy wiedza, ze nie moga wolac parudziesieciu dolarow za komiks, ktory dostac mozna stosunkowo latwo. Do tego Year One wydawano nie raz, zarowno jako trade paperback jak i hardcover.
Druga kwestia to wersja jezykowa. Ile wart jest dzisiaj wydany w Polsce pierwszy numer Spider-Man'a lub Batmana? Niewiele. Sa pewnie ludzie ktorzy na aukcji beda chcieli sprzedac te komiksy za wieksze sumy dopisujac "PIERWSZY NUMER!!! RZADKOSC!!!", lecz nie raz widzialem aukcje z calymi kolekcjami w ktorych pierwsze numery mozna bylo odnalezc, a calosc kupic mozna bylo za jakies 20 ~ 30 zlotych. Znalazlem nawet dobry przyklad (http://allegro.pl/item914265148_komiksy_spider_man_batman_bdb_stan_kolekcja.html), i choc nie sa to "rzadkie numery", aukcja ilustruje dobrze to, jak wyglada rynek. Pojedyncze numery sprzedaje sie czesto za 4 ~ 5 zlotych, podczas gdy kolekcje ponad dwudziestu komiksow mozna zgarnac za 29.
Wracajac do cen amerykanskich komiksow, kolejnym czynnikiem majacym na nie spory wplyw jest oficjalna wycena. Od okolo dziesieciu lat istnieje serwis o nazwie Certified Guaranty Company (http://www.cgccomics.com), ktory zajmuje sie opatrzaniem komiksow odpowiednimi certyfikatami wraz z ocena stanu. Z zalozenia jest to gwarancja jakosci - nieco lepsza niz "MINT! RARE! OHMYGOD!". Lecz i tutaj pojawia sie problem. Certyfikatem mozna opatrzyc kazdy komiks, i tu sprzedawcy - zarobkowicze zweszyli niezly biznes. Zapieczetowany komiks z certyfikatem jest przeciez wart o wiele wiecej.
Aktualnie cena zwyklego, wychodzacego co drugi tydzien komiksu w USA to jakies $3, wiec ogolem zadne pieniadze. W komentarzu do Marvel Zombies (http://karawana.eu/index.php/recenzja-marvel-zombies/#comment-737) wspominalem o tak zwanych "variant covers", czyli alternatywnych okladkach tego samego komiksu. Alternatywne okladki to jeszcze jeden sposob na zwiekszenie sprzedazy, skupiajacy sie na kolekcjonerach. Niestety, wydania z alternatywnymi okladkami [drukowane w nizszym nakladzie] czesto trafiaja w rece handlarzy. Ci wymyslili sobie, ze beda te wydania wysylac do wyceny, a opatrzone certyfikatami egzemplarze wystawiac beda na eBay za ogromne pieniadze. I tak komiks za ktory zaplacilibysmy $3 kosztuje na aukcji $70 miesiac od daty wydania.
Podsumowujac caly moj belkot, ceny starszych komiksow sa nizsze niz sugeruje to eBay, jako ze eBay to gniazdo podbijaczy cen. A to wlasnie eBay jest pierwszym miejscem ktore odwiedzaja ludzie chcacy sprawdzic po ile dany towar sie sprzedaje. Pomijam ze istnieje tez Craigslist i strony aukcyjne skupiajace sie tylko i wylacznie na komiksach.
A wiec ile wart jest hiszpanski Batman? Pewnie niewiele. Stanu nie nazwalbym bardzo dobrym, a jak wspomnialem, oryginalne zeszyty w lepszym stanie kosztuja w okolicach $20 [moze podkresle, do $20]. Najwieksza wartosc to chyba dobra historia.