Autor Wątek: The Saboteur  (Przeczytany 1389 razy)

Bandito

  • Jr. Member
  • **
  • Wiadomości: 64
    • Zobacz profil
    • http://www.animeforum.pl/bleach/
The Saboteur
« dnia: 24.01.2010, 13:31:59 »


Od pewnego czasu męczę tą gierkę, cała akcja dzieje się podczas 2WŚ we Francji. W grze sterujemy Shonem - irlandczykiem, który został wplątany w wojnę i dostał się do ruchu oporu. W grze mamy możliwość wykonywania różnych misji bądź poprostu chodzeniu po mieście i wysadzaniu ważnych dla nazistów miejsc m.in szperaczy, gniazd snajperów, radiostacji, czołgów. Sam przegrałem już ponad 25h a mam dopiero 92% wątku głównego i 28% gry swobodnej. Stwierdzam że gierkę mogę śmiało polecić grafika całkiem niezła, fabuła genialna i wiele ciekawych rozwiązań ;>

Screeny:


BeaR

  • Jr. Member
  • **
  • Wiadomości: 79
    • Zobacz profil
RE: The Saboteur
« Odpowiedź #1 dnia: 24.01.2010, 14:08:35 »
Ta gra ma PRZEOGROMNE wymagania sprzętowe, gdyby nie to, pewnie męczyłbym ją teraz, a najbardziej irytuje mnie to, że ta gra ma gorszą grafikę (patrząc technicznie) od innych gier, np. takiego CoD:MW2, czy jakiejśtam gierki na Unreal Engine, na najniższych ustawieniach mam niecałe 10 fps, kiedy w tych innych grach pykam sobie spokojnie na 60 i wyżej na full detalach...
« Ostatnia zmiana: 24.01.2010, 14:09:23 wysłana przez BeaR »

Shinigami

  • Brigadier
  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 134
    • Zobacz profil
    • http://crazypumpkinsnest.wordpress.com/
RE: The Saboteur
« Odpowiedź #2 dnia: 24.01.2010, 15:50:33 »
Miałem się za to zabrać, ale po kilku gameplayach zwątpiłem, gra nie robi na mnie niestety wrażenia.


Przesunąłem temat do ogólnego działu z grami, bo to multiplatforma.

boromi

  • Jr. Member
  • **
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
RE: The Saboteur
« Odpowiedź #3 dnia: 28.01.2010, 17:56:47 »
Ogólnie to dla mnie Saboteur to niestety - nawet jeżeli gameplay nie jest zły - olbrzymie rozczarowanie. Chodzi mi o sam sens robienia GTAIV ze zmodyfikowanymi elementami. Skoro już wybrali sobie takie realia to mogli jednak pokusić się o większą dawkę realizmu. Potencjał był olbrzymi i wierzyłem szczerze w tą grę, ale niestety wyszedł "zwykły" sandbox, który raczej nie ma szans w natłoku free-roamingowych produkcji.

Jeżeli podobny zabieg kastracji czeka Mafię 2, to chyba na dobre daruję sobie ten gatunek.