Karawana forum
Gry, konsole i komputery => Handhelds => Wątek zaczęty przez: Dr.Agon w 30.01.2010, 13:00:49
-
Nie zdziwię się, jeśli większość z was grała w Pokemony. Moje pierwsze spotkanie z tą serią, oprócz emulatora na PC, to Pokemon Blue na GBC. W ogóle mam sentyment do pokemonów, jest to całkiem przemyślana i wciągająca seria, z niecierpliwością czekam na najnowszą część na NDS. Podrzucam kilka screenów, "nostalgia mode on"
(http://titlescreen.files.wordpress.com/2009/11/88c3599fb374249d68545694a5f3b68e-pokemon_yellow.jpg) (http://peacegrenade.files.wordpress.com/2009/03/b5d0288d56d23c3457a1335b914838ce-pokemon_gold.jpg)
(http://dl.poke-mega.org/wp-content/uploads/2009/09/pokemon_yellow_gameplay.jpg)
-
Tak jak pisałem w notce o missingno (http://karawana.eu/index.php/missingno/), dla mnie poksy skończyły się na wersji Silver/Gold/Crystal. Kolejne generacje już tylko mamlały mi po głowie. Za dużo tego.
Pamiętam, jak kiedyś pisałem felieton (chyba mój pierwszy) próbujący obalić tezę, która powiada, że w Pokemony grają tylko osoby z odmóżdżeniem. Tutaj link (http://gameboyzone.vdl.pl/viewpage.php?page_id=77), ale uprzedzam, wstyd to po latach czytać :)
-
ahhh pokemony :D Za bajką nigdy nie przepadałem, ale gre uwielbiałem. Miałem POKEMON GOLD. Moj kolega miał POKEMON SILVER i BLUE. Dzięki czemu udało nam się na mojej wersji uzbierać 250 pokemonów :) Gameboya z grami sprzedałem ale POKEMON GOLD sobie zostawiłem :)
-
Ja jak zobaczyłem sylwetkę pokemona z piątej serii stwierdziłem, że na HeartGold poprzestanę. Już w czwartej były okropne (poza wyjątkami ;P; a w trzecią dużo nie grałem), a to to już masakra. Teraz rozumiem dlaczego dla Abrasante poki skończyły się na Crystalach. :D
-
dla mnie poksy skończyły się na wersji Silver/Gold/Crystal.
Ja nawet za tymi nie przepadałem, bo nie znałem wszystkich pokemonów z 2giej generacji więc już frajda była zdecydowanie mniejsza :P
A najwięcej czasu spędziłem chyba przy Pokemon Red, ale to tylko dlatego, że gra była dostępna w polskiej wersji językowej do pobrania ^^
-
Ehe, niedawno odkurzyłem swoje Pokemon Gold, po wymianie baterii od sejwu znowu wróciła ochota do gry ;). Jak wyżej, bajka nigdy mi nie podchodziła ale gra jak najbardziej, najpierw były Pokemon Red a potem Gold... :)
-
Dla mnie z pokemonami wiąże się ciekawa historia, gdy dostałem w podstawówce od znajomego dyskietkę z emulatorem GBC (REW) i romem Pokemon Gold.
Wszystko było cacy, kolega objaśnił mi jak to obsłużyć i wszystko grało do momentu kiedy... okazało się, że emulator nie zapisuje stanu gry. O ile można było sobie poradzić z save state'ami, to niektóre operacje w grze wymagały żeby się zapisywała normalnie.
I wtedy doznałem objawienia, przeszukałem folder z emulatorem, znalazłem nic nie mówiący mi plik .ini, otworzyłem go w notatniku i po chwili studiowania okazało się, że znajdowała się tam błędnie wpisana ścieżka do folderu z plikami .sav, którą poprawiłem, zapisałem i wszystko działało.
Jak tego dokonałem - nie wiem, bóg technik komputerowych uśmiechnął się do mnie w tak młodym wieku.
Najmilej wspominam Gold'a, grałem również w Yellow, na GBA grałem w Ruby. Największym zawodem było dla mnie to, że po G/S/C nie było tak rozbudowanego świata w nowszych wersjach - chodzi mi o eksploracje Kanto i Johto.
-
Hola!
No ja wlasnie sie zastanawiam czy nie kupci sobie gameboya aby odpalic moje Pokemony Gold. Jak trafie dobra okazje na allegro to porobie zdjecia moich osiagniec :)
-
Hah, ja najwięcej czasu przesiedziałam nad Red/Blue. I tak szczerze, to chyba ze wszystkich najbardziej właśnie one mi się podobają, mają taki swój urok ;> no i pierwsza generacja ma najlepsze startery, potem fajne były jeszcze w Jotho. Szkoda tylko, że za każdym razem jak próbuję przejść S/G/C to coś mi w tym zawsze perfidnie musi przeszkodzić, dwa razy pod rząd doszłam do połowy i mi skasowało zapis =w= a w 'PKMN Mystery Dungeon: Red Rescue Team' pod sam koniec, jak już został mi tylko finałowy boss, to rozwalił się kartridż z grą. Bosko.
-
Pokemony to jedna z tych gier, które w moich oczach są nieśmiertelne. Do momentu kiedy kupiłem DS'a wydawało mi się, że już z tego wyrosłem. Nic bardziej mylnego, dziesięć minut przed Pokemon Platinum i już mnie nie było ; ).
-
Szukalem jakiegos dobrego emulatora DSa na Maca ale nic ;/ chcialbym zagrac w te pokemony na dsa.
-
Emulowanie DS'a to jakaś kompletna bzdura. Konsolka w obecnych czasach nie jest już jakoś wyjątkowo droga (myślę, że classica uda się kupić nawet do 200zł, a jak się rozejrzeć i wyczekać, to może nawet lite'a za tę cenę się dostanie?). W każdym większość Pokemonowej frajdy to wymiany i walki z DSowymi przyjaciółmi (na szczęście mam kilkoro Trenerów na stanie ; ), także polecam rozważyć tę opcję ;).
-
Z tego co patrze na Allegro to DSa da sie kupic od okolo 250 zl. Dodaj jeszcze gre czyli pewnie kolo 100 to jest juz troche na pare godzin zabawy bo juz nie wkrece sie w to jak kiedys (za malo czasu i duzo innych rzeczy do roboty). Wiem ze emulacja nie jest do konca legalna. Trzeba bedzie cos wykombinowac :)
-
Jak wyczekasz, to uda się i taniej. No i z mojej strony mogę powiedzieć, że Pokemony wciągają tak samo jak przed laty :D
-
Ha możliwe, że jutro kupie DS lite :D Oby tak sie stalo oby :D
-
Awwwwww, Fire Red <3 Az mam ochotę sobie pograć.
-
Mam tak samo.
-
Do Fire Redów obiecuje sobie powrócić od kilkunastu dobrych miesięcy, po cichu licze na to, że w grudniu na spokojnie to zrobie, bo gra jest tego warta jak niech to dunder świśnie. To samo z edycją SoulSilver.
No, i też jestem zdania że po Crystalach kolejne generacje posysają nieco.