Karawana forum
Gry, konsole i komputery => Gry multiplatformowe i ogólna dyskusja => Wątek zaczęty przez: wlochatyjoe w 21.07.2010, 13:43:24
-
Hola hola! W tym wątku chciałbym usłyszeć opinie wszystkich fanów jRPG i nie tylko na temat najnowszej gry Square Enix - Final Fantasy XIII. Zapraszam do dyskusji.
Link do mini felietonu: http://public.iwork.com/document/?a=p1347957679&d=ffxiii.pages
-
Napisałem taką krótką recenzję tej gry i czekam aż się pojawi na karawanie;p Zawarłem tam nieco moich przemyśleń;)
PS.Administracjo, jeśli ten tekst nie pojawi się na karawanie to dajcie znać w razie czego, to wkleję go tutaj^^
-
Slyszałem od abrasante, ze tez napisales :) jako że karawana staje sie calkowicie retro to stwierdzilem ze tu bedzie najlepsze miejsce do umieszczenia tego :)
-
A szkoda, bo ten FF pokazuje jak bardzo znika wartość gamingu która poprzednie odsłony tak mocno wypracowały. No ale cóż...
Mam więc tutaj ten tekst jakoś zamieścićXD?
-
Panowie, przepraszam za brak odpowiedz z mojej strony, 3 bite dni byłem offline.
Luna, z tego co mi pisał Adept - Twój tekst nie jest typową recenzją, a przemyśleniami na temat o którym wyżej wspomniałeś. Do tekstu usiądę na spokojnie jutro wieczorem, do obu :)
-
Poczytałem twój tekst wlochatyjoe. Tak sobie pozwolę zwrócić uwagę na kilka kwestii;p
1) Grafika tylko robi ładne wrażenie na początku gdy to gracz skupia się na postaciach. Co do poszczególnych miejscówek jest to już bardziej dyskusyjne. Nie pomaga tutaj fakt, że kamera ładnie odmawia nam zbliżeń na jakikolwiek element, a same plansze są w 90% puste i odpychające. Wychodząc na Gran Pulse dobitnie widać jak bardzo tytuł ten odstaje od czołówki graficzne czy to Xboxa czy PS3:/
2) Fabuła dobra może i tam gdzieś majaczy w tle. Problem tej gry to po pierwsze odrzucająca część postaci na które zwyczajnie nie da się patrzeć na ekranie, po drugie zaś idiotyczna terminologia równie mocno od gry odpychająca. Wynikiem tego jest patrzenie tempo na ekran na zasadzie "kiedy skończą pieprzyć":/ Przyznam szczerze, nie miałem ochoty przedzierać się przez bibliotekę wiedzy w tej grze.
3)Taka drobna uwaga, developer w wywiadzie powiedział, że im się po prostu miast robić nie chciało;)
4)Muzyka muzyka muzyka...mnie dziwi zabieg który zastosowało Square-Enix. Z jednej strony celują w dorosłą publikę (bo nikt mi nie wmówi, że ta zakręcona jak tampon w pi##dzie fabuła jest dla dzieci), z drugiej jednak dodają po raz kolejny dzieci jako postacie do drużyny i całość przyprawiają...j-popem. Brak zdecydowania, brak konsekwencji czy brak logiki?
W sumie takie najważniejsze:p Ale fakt faktem ja już nie raz stwierdziłem. W świetle tak wysokiej poprzeczki jaką ustanowiły poprzednie KLASYCZNE odsłony, które wpisały się przecież do historii elektronicznej rozrywki dziwi po prostu nawet nazwanie tego tworu mianem Final Fantasy, gdyż z tą marką gra nie ma praktycznie nic wspólnego na poziomie głównych założeń designerskich. Inne walki, inna budowa świata, inny sposób prowadzenia fabuły (dzięki temu nudzimy się postaciami z drużyny, jednocześnie nie wiedząc z kim i po co walczymy), inne....moment, czy ta gra to w ogóle jeszcze RPG? Ah no tak, przecież Square musiało opchnąć swoją najbardziej przehype'owaną porażkę. Jaki sposób lepszy niż nazwanie jej Final Fantasy? Przeczytałem kiedyś na forum pewnym tekst fana "Ale Final Fantasy XIII to nie jest zwykła gra!". Otóż takie właśnie myślenie pozwala developerom ssać portfele klientów sprzedając powierzchownie poprawny produkt.
Słowem zakończenia mojego przydługiego postu...wlochatyjoe wiesz co jest najgorsze w tym wszystkim? Siądzie taki "łebek" lat max 15-16 który wcześniej nie słyszał o grze RPG, pogra, zachwyci się (bo przecież nie ma i nie będzie miał porównania z PRAWDZIWYMI RPG) i potem poleci po następny sygnowany "Final Fantasy" produkt. Zresztą co tu dużo pisać, która gra SE była ostatnio dobra? Dissidia i co dalej? Ssanie kasy na marce. FUCK YEAH! LOVE THIS GENERATION!
-
To jest calkowita prawda co piszesz. FF XIII stal sie gra akcji a nie typowym jRPG. Słyszałem stwierdzenie, że ten final to jest film przerwany walkami. I to mnie smuci, bo praktycznie nie wzorowali się na najlepszych częściach, jakimi są VI, VII, X. No ale trudno, trzeba czekac na Versus i zobaczyc co to będzie :) A teraz własnie gram w grę twórych FF VII - Lost Odyssey. To jest piękny, słownikowy przykład, genialnej gry jRPG :D
-
Czy X jest taka najlepsza to bym nie powiedział;p Ogólnie mnie Finale przestały się podobać od momentu gdy to znikła mapka świata. Czyli FF X niestety też już nie bardzo mi podszedł:/ Może to wina trochę tego, że jednak zawsze FF miało swoje sztywne ramy, natomiast FF X dzięki PS2 mogło pozwolić sobie na więcej niż prezentację fabuły/drużyny "dymkami z tekstem i pantomimą". Po prostu było tam mniej "fantasy" więcej "epic" jak w filmach;) Tak ja to odebrałem przynajmniej:p Versus będzie pewnie stał na podobnym poziomie, choć przynajmniej nie liczą tego do głównego oznaczenia FF. Mnie to niepokoi ten silnik który absolutnie się nie sprawdził. FF bez bogatego świata zawodzi niestety:/
-
No, za mało eksploracji, interakcji z postaciami, questow zwiazanych z innymi ludzmi, ciekawych smaczków. Ciekawe jest o, że im poźniejsza gra z tej serii to fabuła jest bardziej infantylna.
Ja na razie twardo skatowalem FF XIII, mam 80h na liczniku. I gram w inne jRPG na X360. Grałeś może w Lost Odyssey?
-
Nie mam Xboxa;) Własnie w FF XIII mnie zabiło to miast gdzie był karnawał czy coś. I te tłumy ludzi-kukieł z którymi się nie dało pogadać tylko mruczeli coś pod nosemXD
-
No to prawda :) A tak poza tym to zrobiles wszystkie mark hunty na 5 gwiazdek? Czy Ci sie nie chce?
-
Szczerze mówiąc to po jakiś 3-4 godzinach gry po wyjściu na osławiony Gran Pulse gdzie to miała być wolność i swoboda po prostu grę wyłączyłem i nigdy więcej do niej nie wrócę. Około 26-28 godzin zmarnowanego życia. Także żadnych huntów nie zdobywałem;)
-
Aha :) Nie no mi troche dluzej chcialo sie grac :) ale juz rzucam w kat gre i do niej nie bede wracal. Ciekawi mnie czy na prawde nikt na tym forum nie gral w ff xiii? :D
-
Wiesz, prawdopodobnie wielu ROZSĄDNYCH ludzi zobaczyło recki online lub jakieś doniesienia niepokojące i trzeźwo dało sobie spokój. My tylko tacy porąbani:p
-
:D A co sadzisz wogole o XII? Mi na poczatku ona wogole nie podchodzila, ale w polowie gry sie do niej przekonalem. Poza tym pare postaci bylo tam na prawde fajnie zrobionych.
-
VAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAN!!!!!!! Tyle w temacie;p Dla mnie ani FF XII ani XIII to nie są gry FF. Nie rozumiem ich i tyle. Choć trzeba przyznać, że FF XII jeszcze coś wspólnego z FF miał. Ogólnie to strasznie pokombinowali nie wiedzieć czemu.
-
No faktycznie Vaan byl chyba najbardziej dziecinna postacia wykreowana przez SE. Ale Fran i Balthier byli bardzo dobrze wykreowani. I system walki w 12 byl lepszy niz w 13. Dodatkowo wiekszy swiat, duzo miast. Powinni zrobic remake VII na X360 i PS3 :D
-
Ale po co remake? Po co odkopywać legendę? Dla kasy? Fani proszą o FF7 bo nie dostają nic nawet zbliżonego wartością do FF7, więc SE powinni w końcu ścisnąć poślady, siąść na pupeczkach i się postarać a nie "bo robienie miast było zbyt czasochłonne". Dojenie FF7 czas zakończyć "no bo kurva bez przesady".
W ogóle Final Fantasy XII to takie nie wiem co. Ni to Vagrant Story (które designem jakoś tak stara się nawiązywać), ni to Final Fantasy. Sprawy nie poprawił też właśnie Vaan, bo to nijaki główny bohater. Poza tym nie ogarniam tego konceptu naśladowania MMO mechaniką. Co jest złego w klasycznym ATB pytam się raz jeszcze:/?
-
No mam podobne zdanie, ale co do FF VII to bym chętnie zagrał w FF VII z grafiką "dzisiejsza". Chciałbym to zobaczyc.
No XII oficjalnie nawiazywała do Vagrant Story.
Czy Wszystkie Finale z PSX i PS2 chodza na PS3?
-
Dodam, że tekst "Koniec ery wielkich jRPG – Final Fantasy XIII wylądowało!" wylądował na Karawanie :)
-
:) Ok właśnie w tym momencie zakończyłem swoją przygodę z FF XIII pokonując ostatniego Mark Hunta.
-
Ja to żałuję, że mojej przygody z FF XIII nie zakończyłem na zapoznaniu się z info że to "coś" istnieje;p No ale cóż...ciekawość sprowadziła mnie wprost do groty beznadziejności od Square-Enix:p
THX za publikację tak btw^^
-
Mnie jRPG straaaszliwie nudzą (wyjątkiem jest Chrono Trigger), tak samo i to kiedy grałem u kolegi. Nuda, nuda, jeszcze raz nuda.
-
Nie da się ukryć, że są to gry specyficzne i często przegadane. Ale fakt - Chrono Trigger to jedna jedyna perełka która chyba każdemu się podobała:) Sam uwielbiam tą grę i wszystko co w niej zawarte:)
-
Gry jRPG są jak bardzo dobra książka, tyle że interaktywna. :) Ngyr, spróbuj zagrać w Grandia II na PSX lub PC. Ta gra powinna Ci sie spodobać.
-
Choć też momentami to jak skrzyżowanie "Mody na sukces" z Pokemonem i filmem anime klasy C:p
-
Zdarza sie, zdarza :) Czasem tez wchodza elementy Teletubisiow :)