Karawana forum

Kultura i jej okolice => Japonia => Wątek zaczęty przez: abrasante w 08.02.2010, 21:37:05

Tytuł: Jak to w Japonii się gry pakowało
Wiadomość wysłana przez: abrasante w 08.02.2010, 21:37:05
Gra z roku 1995 - świetny Kirby's Dream Land 2 na Game Boy Classic. Tego typu opakowania wychodziły na GB/GBC w Japonii. W Europie poszczycić można by się było czymś podobnym, lecz zapewne w wersji limitowanej/specjalnej. Zwróćcie uwagę, że już nawet na GB manual był kolorowy, o czym nie można powiedzieć nawet o manualach na GBA w EU... Japończycy widać zwracają sporą uwagę na sam wygląd i estetykę opakowań.

(http://karawana.eu/IMG/forum/box1.jpg)

(http://karawana.eu/IMG/forum/box2.jpg)

Więcej fotek tutaj (http://gameboyzone.vdl.pl/viewpage.php?page_id=734), niestety - nie obrobione.
Tytuł: RE: Jak to w Japonii się gry pakowało
Wiadomość wysłana przez: MaQ w 09.02.2010, 12:38:58
Zwrócę uwagę także na grę Tamagotchi, której obudowa karta jest biała. Z tego co wyczytałem są to bardzo rzadkie kartridże.
(http://img709.imageshack.us/img709/43/83119243.jpg)
Tytuł: RE: Jak to w Japonii się gry pakowało
Wiadomość wysłana przez: Inlagd w 09.02.2010, 19:45:15
Kolorowe kartridże japońskich Tamagotchi na GB cenione są raczej dlatego, że ludzie jest dzięki nim w coś ciekawego zapakować płytkę PCB z LSDJem czy Nanoloopem, niż z uwagi na samą grę, hehe.

Fakt faktem, że japońskie wydania są często albo ciekawie zapakowane (Famicom Mini, bit Generations), albo niepozorne pudełka skrywają coś ciekawego. Nie raz pudełko zaskoczyło mnie wykonaniem, czy fakturą (WarioWare Twisted!, Yoshi's Island), albo wypadły mi jakieś naklejki, mapy, rozkładówki, karty do gry, trójwymiarowe obrazki, a nawet... karta wrażliwa na światło i zegar słoneczny (dołączane do Boktaiów). No i jeszcze te instrukcje, które - delikatnie mówiąc - co nieco odbiegają od ich anglojęzycznych odpowiedników na tyle, że nie raz i nie dwa można się za głowę złapać.
Tytuł: RE: Jak to w Japonii się gry pakowało
Wiadomość wysłana przez: Morden w 10.02.2010, 14:21:24
Cytuj
instrukcje co nieco odbiegają od ich anglojęzycznych odpowiedników na tyle, że nie raz i nie dwa można się za głowę złapać.


I nie trzy, i nie piec. Japonskie instrukcje to temat na osobny artykul. W instrukcjach do gier na MegaDrive bardzo lubie to, w jaki sposob przedstawiono poprawne obchodzenie sie z cartridge'em. Zazwyczaj sa to ilustracje z postaciami z danej gry. Podobnie wyglada to w przypadku gier na PCE.

(http://img690.imageshack.us/img690/7452/populousmanual01.th.jpg) (http://img690.imageshack.us/img690/7452/populousmanual01.jpg) (http://img714.imageshack.us/img714/240/populousmanual02.th.jpg) (http://img714.imageshack.us/img714/240/populousmanual02.jpg)

Swietne sa tez patenty typu komiksy ilustrujace rozgrywke lub przyblizajace graczowi postacie. Jedna z fajniejszych instrukcji pod tym wzgledem jest Populous na PCE. Objasnienie gry to parenascie stron komiksu autorstwa Akihiro Kikuchi. Opcje, menusy i bardziej techniczne sprawy wyjasnione sa normalnie, ale koncept gry to komiks.
Tytuł: RE: Jak to w Japonii się gry pakowało
Wiadomość wysłana przez: abrasante w 10.02.2010, 14:48:00
Hehe, przypomina mi się plan ewakuacji z filmu Fight Club (http://podziemny.krag.filmweb.pl/).

(http://karawana.eu/IMG/forum/ewakuacja.jpg)