W wojsku już byłem, zasiłek się skończy, więc pracuje w fabryce szyb samochodowych, nic ciekawego, ale w dobie kryzysu lepsze to niż nic. Za granicę nie uciekam, bo szkołę muszę skończyć technikum elektroniczne. W sumie niedługo sezon się zaczyna, więc może porzucę te zje#$%$#$%%^ szyby i nad morzem w Mielnie jako barman przez trochę dorobię. Ogólnie póki co nie martwię się o jutro, co ma być to będzie:)