Podobny temat pojawił się na forum Retro-Strefa (http://retro-strefa.info/), jednak od tamtej pory okładek nie wydrukowałem, najwyższy na to czas, więc tworzę wątek.
Posiadam sporą liczbę oryginalnych gier, lecz bez pudełka. Po przeczytaniu tego wpisu (http://dreamcast.blog.pl/archiwum/index.php?nid=14378606) na blogu Tomcia postanowiłem, że stworzę sam okładkę właśnie do tych gier.
Na pierwszy ogień poszedł
Virtua Fighter na PC z 1996 roku. Teraz pytanie do Was - która wersja podoba Wam się bardziej? Nie mogę się doczekać wydruku na specjalnym papierze i końcowego efektu.
Obie wersje różnią się tłem.

CD:
Jak widać - chciałem coś zrobić pod kolor cd.
Kolejne dwie i kolejny dylemat...
Tym razem przerobiony grzbiet i tył okładki.


Ostatni mój twór. Zastanawiam się nad łączonym grzbietem.
Okładka
Lords of the Realm (pamiętacie tą strategie ekonomiczną?) jest cholernie przesadzona - lecz o dziwo bardzo mi się podoba. Czuć klimat gry - co było dla mnie najważniejsze. Cel, jak i kiczowość zdobyta!
