Kinematografia

[Shinigami]

Czyli co właśnie leci w kinach lub co ostatnio oglądaliśmy

Oglądałem dziś Alicję. Cóż, raczej jest to jeden ze słabszych filmów Burtona. Wiecie, nie jest zły, ma fajnie wykreowany świat i, jak zwykle, sprawdzonych aktorów, ale po prostu czegoś mu zabrakło. Nie nudziłem się przez te dwie godziny, nawet pamiętam cały film, ale nic nie wywołało we mnie tego efektu wow i chęci pójścia na film do kina jeszcze raz.
Przynajmniej dubbing jest spoko

[Inlagd]

Byłem na Alicji w piątek, wersja 3D z napisami. W życiu nie odpuściłbym sobie przyjemności posłuchania Deppa i usłyszenia tego, jak wpleciono charakterystyczne ald Alicji słownictwo (kto interesował się trochę tłumaczeniami książki, wie o czym mowa). Co prawda jakoś poruszony ani specjalnie zaskoczony nie zostałem, ale znudzony również. Miło było zobaczyć kolejną interpretację Alicji ze znajomymi (i lubianymi) twarzami i tyle. No i głos Alana Rickmana (Snape z Pottera) jak zwykle brzmiał świetnie.

Burton dorzucił więc swój kamyk do ogródka, a na mocniejszą (niekoniecznie udaną) wersję Alicji trzeba będzie zaczekać do czasu, aż Manson w końcu skończy swoją Phantasmagorię.

[Shinigami]

Zdziwiłbyś się jak fajnie zabawy słowem brzmiały po polsku.

Chętnie wybrałbym wersję z napisami, ale we wszystkich kinach w których sprawdzałem leci pod wieczór (koło 19), a byłem dziś na oknie między zajęciami.

[uth]

No cóż, ja tekst o alicji już wrzuciłem na blog i czekam panowie na Wasze wersje. Generalnie w kinie od roku chyba nic ciekawego i wartego zapamiętania nie widziałem bo już nawet nie pamiętam na czym byłem... bieda

[Shinigami]

Tylko u nas nie publikuj dopóki ja się nie dopiszę :>